W niedzielę, 14. listopada odbyły się finały Mistrzostw Świata w Kulturystyce, Kulturystyce Klasycznej i Fitness w Białymstoku
Nie obyło się bez wielkich rozczarowań i wielkich niespodzianek – już dawno nie widzieliśmy tak wyrównanego poziomu wśród zawodników. Drugiego dnia, po półfinałach każdy zawodnik pojawił się na scenie w dużo lepszej formie, bardziej suchy i pełniejszy. U niektórych przemiana ta była tak spektakularna, że można by się doszukiwać interwencji boskiej.
Udało nam się wywalczyć kilka medali, z czego te „najlepsze” wywalczyli weterani. Pragnę jeszcze raz serdecznie pogratulować Wiesławowi Krukowi oraz Wiesławowi Czerskiemu za zdobycie złotego medalu i tytułu Mistrza Świata w swoich kategoriach. Zawodnicy byli przygotowani po prostu fenomenalnie i zawody te nie mogły się dla nich skończyć inaczej niż wielką wygraną.
Inni medaliści to Henryk Hryszkiewicz, Jan Wyduch oraz Szymon Łada. Nasi dwaj juniorzy zostali moim zdaniem nieco pokrzywdzeni. Mariusz Kosior był doskonale przygotowany i moim zdaniem nie zasłużył na 5. miejsce. Szymon także powinien zająć 2. miejsce a nie trzecie. Egipcjanin z którym przegrał miał całkowicie gładkie nogi, bez wyraźnej separacji. Witek Pomećko był w dobrej formie, jednak zabrakło mu trochę masy aby móc konkurować z większymi zawodnikami.
Wśród weteranów aż wrzało. Waldemar Nol zdobył niestety najmniej lubiane przez zawodników miejsce – tuż za podium. Jednak Wiesław Czerski i Kruk zajęli najlepsze miejsca i sądzę, że były to lokaty w pełni zasłużone i doskonale uhonorowały wieloletnią karierę kulturystyczna obu zawodników.
W sobotę 14. listopada odbyły się półfinały Mistrzostw Świata w Kulturystyce, Kulturystyce Klasycznej i Fitness
Ogólny poziom zawodów jest bardzo dobry (jeżeli chodzi o przygotowanie zawodników), wielu naszych reprezentantów pojawiło się w życiowej formie, co wielu weteranów przypłaciło samopoczuciem. Przykładem tutaj może być chociażby Wiesław Kruk, który dzielnie stał na nogach, ostatkiem sił dopinał się w licznych porównaniach, między innymi z Wolfgangiem Schoberem! Wielkie brawa! Inni nasi weterani także często byli „katowanymi” na scenie. Trzeba przyznać, że nasza kadra przygotowania dopełniła w 100%. Oprócz Wiesława Kruka dumnie prezentowali się także Waldemar Nol, Jan Olejko, Wiesław Czerski, Jan Wyduch.
Wśród juniorów także nie obyło się bez wielkich emocji, wielokrotne porównania Mariusza Kosiora, Witolda Pomećko, Szymona Łady, Piotra Wojciukiewicza oraz Jarka Ostrowskiego wywołały olbrzymią falę dopingu na trybunach.
Dzisiejszy finał z pewnością przyniesie nam wiele emocji i zakładam, że uda nam się wynieść stąd kilka medali, zarówno w kategorii juniorów jak i weteranów. Trzymajcie kciuki za naszych zawodników, będziemy was informowali na bieżąco. Tymczasem możecie oglądać wszystkie zdjęcia z wczoraj.
Już jutro będziecie mogli obejrzeć wywiady przeprowadzone z zawodnikami, oraz goszczącym na imprezie Gaspari Team!