W życiu każdego trenującego nadchodzi taki smutny okres, kiedy codzienne obowiązki nie pozwalają na spędzanie na siłowni, takiej ilości czasą, jaką byśmy chcieli. Co zrobić w sytuacji, gdy na wykonanie całego treningu mamy 40 min włącznie z przebraniem się i wzięciem prysznica? Potrzeba matką wynalazku. Zawsze można narzucić większą intensywność i zmieścić stałą objętość treningu w krótszym czasie.
Po szybkiej rozgrzewce, przeprowadzonej na minimalnym ciężarze, przejdź do serii łączonej, w której zastosujesz wyciskanie na suwnicy Smitha wraz z rozpiętkami na maszynie. To połączenie bardzo efektywnie pobudzi włókna mięśniowe, które naprzemiennie będą pompowane i rozciągane. 4 serie łączone w zakresie powtórzeń 8–10 w zupełności wystarczą. Potem zastosuj wyciskanie na suwnicy Smitha na skosie w górę. Po co zmieniać miejsce ćwiczenia? Tak będzie szybciej! Dokończ 4 seriami wyciskań głową w górę i po treningu. Jeśli zostało ci jeszcze kilka minut, możesz ponownie zastosować 2 serie rozpiętek, aby rozluźnić spięte mięśnie.
Przekonasz się, że taki trening na pełnych obrotach też potrafi dać solidnego kopa. Kiedy czasu ledwie starcza na wyrównanie oddechu i napicie się wody, wszystko nabiera zupełnie innych barw. Na pewno nie odejdziesz z siłowni z niedosytem.